Wszelkie przedsięwzięcia na terenach Spółdzielni Winogrady, bez “błogosławieństwa” władz, nie mają szans powodzenia. Władze nas jednak nie rozumieją. Reprezentujemy młodsze pokolenie, mówimy innym językiem, nie widzą powodu, dlaczego mieliby się zgodzić na rozbudowę sieci. Przestajemy więc rozwijać sieć na Winogradach. Przenosimy się do Naramowic. Powstaje tutaj sporo wspólnot mieszkaniowych, które rządzą się zupełnie inaczej niż […]

Stałe łącze jest drogie, ale przecież można się nim podzielić. Do sieci dołącza trzeci użytkownik, testuje i już po chwili zgłaszają się kolejni. W dwudziestoletnim bloku budowa sieci jest dość prosta. Kupujemy pierwszy karton trzystu metrów kabla, wiertarkę, zaciskarkę i rozpoczynamy naszą piwniczną przygodę, rozciągając okablowanie, wśród rur i zaułków, których nigdy byśmy nie poznali,

Zmieniamy łącze przychodzące z dial up na SDI (Stały Dostęp Internetowy) i mamy już do dyspozycji 115 kb/s, to zawrotna prędkość, ale przede wszystkim nie trzeba się już ciągle wdzwaniać. Wystarczy jednorazowa synchronizacja sygnału i można korzystać z Internetu bez przerw, w dzień i w nocy. Taki komfort pracy, wszystko zmienia.

Pierwsze dwużyłowe miedziane połączenie kablowe, zostało zmodernizowane dopiero w erze modemów 56kb/s i legendarnego numeru 0202122, którego dostępność nierzadko nieosiągalna, potrafiła przyprawić oczekującego o gorączkę i stany depresyjne. Do istniejącego kabla dołożyliśmy kabel UTP5 i krosując żyły uzyskaliśmy połączenie między dwoma komputerami stacjonarnymi, sięgające zawrotnej prędkości 10 Mb/s. Dzięki powstałej sieci, oba mieszkania miały dostęp